Playboy kończy z nagością

Kto nie zna słynnego logo Playboy’a – głowa królika z muszką jest chyba jednym z najbardziej rozpoznawalnych symboli w mediach. Playboy zadebiutował w 1953 roku numerem z Marylin Monroe na okładce. Założyciel Hugh Hefner, stał się twórcą pierwszego erotyczno-publicystycznego magazynu dla mężczyzn.

Szczyt popularności Playboya przypadł na lata 70. – rekordową sprzedaż w ilości 7.161.561 egzemplarzy odnotowano w  listopadzie 1972. Niestety od tego czasu jego popularność magazynu stale spada, głównie z powodu konkurencji innych magazynów o podobnej tematyce i ułatwionemu dostępowi do pornografii i nagości w internecie.
„Playboy” kończy z publikowaniem zdjęć nagich kobiet.

Byliśmy przekonani, że Playboy jest wieczny, jednak nadszedł czas zmian. Magazyn chce zmienić swój format i przyciągnąć nowych czytelników. Dyrektor magazynu Scott Flanders w rozmowie z dziennikiem „New York Times” poinformował, że profil gazety zostanie zmieniony. Według Flandersa, sam Hugh Hefner zgodził się ze stwierdzeniem, iż publikowanie roznegliżowanych zdjęć kobiet nie jest już modne.

Jednym z powodów podjętej decyzji stał się internet, w którym pornografia dostępna jest za darmo dla każdego. Publikowanie golizny na łamach magazynu nie ma sensu, gdy dostęp do milionów nagich zdjęć gwiazd jest w zasięgu ręki. Kolejnym powodem zmian jest fakt, że miliony użytkowników korzystają ze stron internetowych o tematyce erotycznej za pośrednictwem smartfonów. Publikowanie rozbieranych zdjęć w płatnym magazynie stało się bezcelowe.

Pierwsze wydanie gazety w nowej formie ukaże się w marcu 2016 roku, 62 lata po założeniu magazynu.

Gazeta nadal będzie zawierać „prowokacyjne” zdjęcia, a także fotografie „Playmate miesiąca”, jednak ich charakter ma być odpowiedni dla osób już powyżej 13. roku życia. Możemy się więc spodziewać o wiele łagodniejszych treści i zdjęć.

Gazeta będzie nadal zamieszczać zdjęcia atrakcyjnych kobiet, ale już nie tak roznegliżowanych. Obecny szef wydawnictwa Scott Flanders, chce zdobyć nowych, ambitnych czytelników, młodych pracujących mężczyzn. A do takiej grupy docelowej można dotrzeć tylko poprzez ograniczenie nagości i zwiększenie ilości ambitnych i interesujących publikacji. Po wprowadzeniu zmian Playboya można będzie spokojnie położyć na biurku i czytać w pracy. Nie wiem jak Wy, ale my będziemy tęsknić za starą, klasyczną formułą magazynu.