Przełom w transporcie – nadciąga Hyperloop
2020-03-16
TRANSPORT PRZYSZŁOŚCI
Hyperloop to maszyna, która łączy zalety zarówno pociągu, jak i samolotu, eliminując jednocześnie wady obu środków transportu. Sami wiemy, że kolej, mimo iż dworce znajdują się w centrach miast i zaoszczędzamy czas na dojazd, a w przypadku transportu powietrznego trzeba dostać się zwykle na obrzeża miasta, nie pozwala pociągom na osiąganie obiecanych zawrotnych prędkości. Jeśli chodzi o Hyperloop błyskawiczne przemieszczanie się będzie bezproblemowe. System transportowy będzie umieszczony na słupach: wzdłuż długiej rury poruszać się mają kapsuły, będące w stanie pomieścić 28 osób, z prędkością w przybliżeniu wynoszącą 1200 km/h.
JAK TO DZIAŁA?
Aby poruszająca się w rurze kapsuła nie działała jak tłok, zastosowano interesujące rozwiązanie: każdy z wagoników będzie zasysał znajdujące się przed nim powietrze i wyrzucał je nie tylko za siebie, ale również do dołu i z boków, dzięki czemu wytworzy się swego rodzaju poduszka powietrzna. Kapsuł napędzane będą nierównomiernie rozmieszczonymi elektromagnesami. Ich położenie będzie zależało od tego, gdzie odpowiedzialne będą za rozpędzanie oraz hamowanie, a także podtrzymywanie prędkości.
KOMFORT
Pasażer będzie zmuszony do podróży w pozycji półleżącej, przypięty jednocześnie pasami do fotela. By podróżny nie doświadczył klaustrofobii na ścianach wyświetlane będą obrazy przedstawiające naturalne widoki, a ponadto przewiduje się stworzenie rozbudowanego systemu rozrywki dla korzystających z Hyperloop’a. Pierwotny plan zakłada, że Hyperloop połączyć ma San Francisco i Los Angeles, a cała podróż porównywalna odległościowo do trasy Gdańsk-Kraków, ma być pokonywana w pół godziny! Na dodatek koszt biletu to w porównaniu do efektywności usługi, tylko 20 dolarów! Wyobrażasz to sobie? Dla przykładu PKP podróżowałbyś na tym odcinku jakieś 20 razy dłużej.
BEZPIECZEŃSTWO
Na pewno zastanawiasz się nad bezpieczeństwem całego systemu. I słusznie. Hyperloop ma na to odpowiedź. Twórcy zapewniają, że ma być odporny na trzęsienia ziemi ze względu na obecność kolumn z amortyzatorami i zmienne warunki atmosferyczne. Dla maksymalnego uniknięcia ryzyka, postanowiono, że kapsuły poruszać się będą w odległości 37 km od siebie. Zapewnić to ma bezpieczeństwo, na wypadek, gdyby jedna z kapsuł zatrzymała się w tunelu – druga, będąca w takiej odległości, ma możliwość bezpiecznego wyhamowania.
EKOLOGIA
Kolejna zaleta Hyperloop? Proszę bardzo – zasilany będzie energią słoneczną. Na całej trasie mają znajdować się panele słoneczne, a uzyskana z nich nadwyżka energii, sprawi, że ten środek transportu posłuży również za gigantyczną elektrownię słoneczną!
Robi wrażenie, prawda? Na przejażdżkę możesz się wybrać w niedługiej (bo za 3-4 lata) przyszłości jedynie do Stanów, ale kto wie, może w Polsce pojawi się inwestor, chcący ułatwić nam życie?
Hyperloop to maszyna, która łączy zalety zarówno pociągu, jak i samolotu, eliminując jednocześnie wady obu środków transportu. Sami wiemy, że kolej, mimo iż dworce znajdują się w centrach miast i zaoszczędzamy czas na dojazd, a w przypadku transportu powietrznego trzeba dostać się zwykle na obrzeża miasta, nie pozwala pociągom na osiąganie obiecanych zawrotnych prędkości. Jeśli chodzi o Hyperloop błyskawiczne przemieszczanie się będzie bezproblemowe. System transportowy będzie umieszczony na słupach: wzdłuż długiej rury poruszać się mają kapsuły, będące w stanie pomieścić 28 osób, z prędkością w przybliżeniu wynoszącą 1200 km/h.
JAK TO DZIAŁA?
Aby poruszająca się w rurze kapsuła nie działała jak tłok, zastosowano interesujące rozwiązanie: każdy z wagoników będzie zasysał znajdujące się przed nim powietrze i wyrzucał je nie tylko za siebie, ale również do dołu i z boków, dzięki czemu wytworzy się swego rodzaju poduszka powietrzna. Kapsuł napędzane będą nierównomiernie rozmieszczonymi elektromagnesami. Ich położenie będzie zależało od tego, gdzie odpowiedzialne będą za rozpędzanie oraz hamowanie, a także podtrzymywanie prędkości.
KOMFORT
Pasażer będzie zmuszony do podróży w pozycji półleżącej, przypięty jednocześnie pasami do fotela. By podróżny nie doświadczył klaustrofobii na ścianach wyświetlane będą obrazy przedstawiające naturalne widoki, a ponadto przewiduje się stworzenie rozbudowanego systemu rozrywki dla korzystających z Hyperloop’a. Pierwotny plan zakłada, że Hyperloop połączyć ma San Francisco i Los Angeles, a cała podróż porównywalna odległościowo do trasy Gdańsk-Kraków, ma być pokonywana w pół godziny! Na dodatek koszt biletu to w porównaniu do efektywności usługi, tylko 20 dolarów! Wyobrażasz to sobie? Dla przykładu PKP podróżowałbyś na tym odcinku jakieś 20 razy dłużej.
BEZPIECZEŃSTWO
Na pewno zastanawiasz się nad bezpieczeństwem całego systemu. I słusznie. Hyperloop ma na to odpowiedź. Twórcy zapewniają, że ma być odporny na trzęsienia ziemi ze względu na obecność kolumn z amortyzatorami i zmienne warunki atmosferyczne. Dla maksymalnego uniknięcia ryzyka, postanowiono, że kapsuły poruszać się będą w odległości 37 km od siebie. Zapewnić to ma bezpieczeństwo, na wypadek, gdyby jedna z kapsuł zatrzymała się w tunelu – druga, będąca w takiej odległości, ma możliwość bezpiecznego wyhamowania.
EKOLOGIA
Kolejna zaleta Hyperloop? Proszę bardzo – zasilany będzie energią słoneczną. Na całej trasie mają znajdować się panele słoneczne, a uzyskana z nich nadwyżka energii, sprawi, że ten środek transportu posłuży również za gigantyczną elektrownię słoneczną!
Robi wrażenie, prawda? Na przejażdżkę możesz się wybrać w niedługiej (bo za 3-4 lata) przyszłości jedynie do Stanów, ale kto wie, może w Polsce pojawi się inwestor, chcący ułatwić nam życie?
Pokaż więcej wpisów z
Marzec 2020